Przyznam się do czegoś co do depresji.
Nie, nigdy nie byłam chora na depresje ale coś znacznie gorszego. Przed rozpoczęciem pracy z pacjentami byłam w tej grupie osób, które uważały, że depresja to jakieś wymyślanie na siłę problemów.
Tak, byłam przekonana, że to lenistwo, zakrywanie nieporadności itd. Do tego często słyszałam, że łatwo uzyskać receptę i zwolnienie od psychiatry żeby nie pracować więc tym bardziej potęgowało to moje przekonania.
A najśmieszniejsze, że przecież uczyłam się na dwóch kierunkach na uczelni medycznej. I na niej nigdy na tyle jasno mi tego nie wytłumaczono. Całe szczęście sama się doedukowalam, w swojej pracy rozmawiałam z wieloma chorymi osobami i wiem (z opowieści) jak straszna to choroba. Jak człowiek myśli o samobójstwie, jak nie ma ochoty wstać z łóżka, jak bardzo nie chce żyć..
Strasznie to przykre ale trzeba mówić głośno, że DEPRESJA to choroba – że ją się leczy, że to nie jest wstyd na nią chorować i że nie ma nic wspólnego z lenistwem… Jeśli czujesz, że sobie nie radzisz – poproś o pomoc! Idź do lekarza! Warto jeszcze żyć – zaufaj mi.
Ja chciałam też zaznaczyć, że wykazano, że dieta p/zapalna, suplementacja D3, B12 czy omega 3 a także probiotykoterapia mają udowodnione działanie profilaktyczne jak i wspierające leczenie depresji.
Także aktywność fizyczna! Wiem – jak chorujesz to ostatnie o czym myślisz to sport. Ale jak już zaczniesz leczenie i poczujesz się na siłach – wyjdź chociaż na spacer, szczególnie w słońcu, a najlepiej w lesie. To wszystko pomoże. Wspomoże leczenie!
Dodatkowo zachęcam do psychoterapii! W ramach pokuty za moje tragiczne niegdyś podejście do depresji dużo i głośno mówię, że warto. I że to właśnie osoby silne są w stanie wybrać się na terapie i krok po kroku przechodzić przez swoje schematy oraz problemy. I mimo, że nie chorowałam na depresje to z psychoterapii korzystam. Czuje się z tego powodu dumna. Zdrowia i siły dla wszystkich!
Zainteresował Cię ten temat?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!
