Nieprzerwanie opowiadam Wam o zdrowym żywieniu. O tym, jak dodatki do żywności mogą szkodzić, o tym, żeby unikać przetworzonej żywności – bo powodują stany zapalne w organizmie. Wspominam o tym, aby wybierać żywność naturalną, świeżą i starać się zanadto nie przetwarzać obróbkami termicznymi… Abyście jedli jak najwięcej surowych warzyw i owoców. Ale tak szczerze przyznajcie się… Kto z Was czyta składy w sklepie, zanim kupi dany produkt.
Kilka rad:
- Im krótszy skład, tym lepszy.
- Jeśli w pierwszych trzech składnikach znajduje się cukier, w jakiejkolwiek postaci, syrop glukozowy, fruktoza, glukoza, sacharoza – to raczej powinieneś unikać takich produktów, chyba że jesteś osobą bardzo aktywną fizycznie.
- Produkty w swoim składzie powinny mieć jak najmniej bardzo trudnych nazw składników, bo najczęściej są to związki, których w żywności nie chcemy.
- Składnik, który znajduje się na pierwszej pozycji, to składnik, którego w naszym produkcie jest najwięcej. Zwracaj wiec szczególną uwagę na 3 pierwsze składniki.
Wiem, że zajmuje to bardzo dużo czasu i na początku wprawy – ale uwierzcie, że takie zachowanie wchodzi w krew. Z czasem odruchowo będziecie wybierali odpowiednie produkty. Zachęcam Was do sprawdzania nawet produktów, którym ufacie, dlatego że niestety producenci często zmieniają składy na naszą niekorzyść zdrowotną, a na swoją korzyść finansową.
Jeśli masz ochotę kupić np. chleb żytni na zakwasie, to jego skład idealny powinien zawierać: żyto, zakwas, wodę i sól. Może to występować w różnej kolejności (podaję tu zupełnie przykładowo). Jeżeli więc widzisz, jakiekolwiek dodatkowe składniki typu karmel, drożdże, mąka pszenna etc. – to raczej nie jest dobry chleb (jeśli zależy Ci na naturalnym, nisko przetworzonym).
Składy, jakich produktów szczególnie Was zaskoczyły? Mnie zaskakuje skład gotowego sushi lub mleka modyfikowanego dla dzieci. Coś strasznego…
Zainteresował Cię artykuł?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!