Leptyna o której już Wam wiele razy mówiłam, czyli hormon sytości odpowiada jak sama nazwa wskazuje za sytość. Oczywiście z sytością idzie w parze wiele innych procesów w naszym organizmie jak chociażby płodność.
Wysoki poziom leptyny wskazuje najczęściej na leptynooporność, czyli stan kiedy mimo, że mamy bardzo dużo leptyny, ale nasze receptory nie odbierają już sygnałów i leptyna cały czas rośnie, a nasze komórki jej nie widzą. Trochę podobne zjawisko w mechanizmie do insulinooporności i niestety często idzie to w parze. W przypadku wysokiego wyniku, dobrze jest powtórzyć badanie z krwi razy dla pewności.
Leptynooporność często idzie w parze z dużym procentem tkanki tłuszczowej, czyli nadwagą lub otyłością, ale za jej powstawanie odpowiada również wiele innych czynników, w tym nasz styl życia czy przyjmowanie niektórych leków. Leptynooporność możemy rozpoznać najczęściej (choć nie zawsze) po tym, że praktycznie non stop odczuwamy głód. Omówmy sobie przykładowe wyniki pewnej kobiety: Leptyna 49,92 ng/ml (norma do 11,1) Glukoza 100 mg/dl (norma do 99).
Nawet bez wywiadu żywieniowego domyślam się, że ta Pani ma problem z nadmierną masą ciała. Skąd to wiem? Spójrzcie na wynik glukozy. To już jest pogranicze insulinooporności i nawet bez wyniku insuliny można się tego domyślić. Tym bardziej, że insulinooporność często idzie w parze z leptynoopornością. Ta Pani miała też bardzo wysoki lipidogram – cholesterol całkowity i LDL oraz niski poziom cholesterolu HDL, co może wskazywać również na rozwój zespołu metabolicznego. Dodatkowo wysokie stężenie sodu a niskie potasu. Po wywiadzie okazało się, że ma znaczna nadwagę, problemy z kompulsywnym objadaniem oraz ze zrzuceniem masy ciała.
Zainteresował Cię ten temat?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!