Już jakiś czas temu obiecałam Wam, że opowiem o naszych probiotykach. ProbioticMe z 4healthlabs.
Co więc warto o nich wiedzieć?
- Na pewno to, o czym wspominałam wielokrotnie – zaleca się, trzymać je w lodówce, ponieważ niska temperatura przedłuża żywotność probiotyków
- Producent danego probiotyku gwarantuje, że przechowując go w temperaturze pokojowej jego żywotność, będzie trwała X miesięcy. Z kolei, gdy jest on przechowywany w lodówce, żywotność przedłuża się o 1-3 miesięce. Jest to oczywiście, zależne od kilku czynników, chociażby szczepów. Ja trzymam probiotyki w lodówce, zarówno przed otwarciem, jak i po.
Nasze probiotyki zostały rozłożone na 2 kapsułki.
- W 1 znajduje się saccharomyces boulardii, czyli ten dobrze znany Wam (mam nadzieję) z mojego profilu, drożdżak, który świetnie wspiera organizm przy i po antybiotykoterapii oraz chroni przed grzybicami. Można go wykorzystywać w Sibo, czy jakichkolwiek problemach z układem jelitowych, szczególnie biegunkami.
- Z kolei w 2 kapsułce mamy szczepy bifido i lactobacillus. Szczepy z 1 nie za bardzo lubią się z tymi zawartymi w 2, dlatego 1. kapsułka powinna być stosowana po śniadaniu, a 2. po kolacji.
Często pytacie, czy można stosować nasze probiotyki przy Sibo. Ja nie zalecam, ponieważ poza bifido i saccharomyces mamy również lactobacillusy, na które osoby zmagające się z tą jednostką chorobową różnie reagują. Lactobacillusy mogą pogarszać objawy. W prawdzie dostawałam wiele wiadomości zwrotnych od osób z Sibo zażywających te probiotyki. Przekazywano mi informacje o tym, że czują się świetnie po ich zastosowaniu. Pamiętajcie jednak, że w chorobie Sibo najbardziej poleca się bifidobacterium i saccharomyces. Dobrze, aby były to czyste bakterie, bez żadnych prebiotyków, inulin itp. (mimo ich małej zawartości). Na początku kuracji bardziej polecałabym więc takie probiotyki.
A nasze już niedługo będą stuningowane i jeszcze lepsze.
Zainteresował Cię artykuł?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!